Ceny energii elektrycznej w 2020 roku będą jeszcze wyższe niż w 2019. Jak uniknąć efektów kolejnych podwyżek prądu?
Trwające od dłuższego czasu zamieszanie na rynku energii elektrycznej sprawiło, że odbiorcy prądu w całym kraju coraz bardziej obawiają się drastycznych podwyżek jego ceny. Jednym z najczęściej wdrażanych pomysłów pozwalających ustrzec się przed konsekwencjami wzrostu cen prądu jest szukanie alternatywnych źródeł energii. Szczególnym powodzeniem cieszą się tu instalacje fotowoltaiczne, budowane zarówno przez przedsiębiorstwa, jak i gospodarstwa domowe.
Zapowiedzi drastycznych podwyżek cen prądu
Wizja znaczących podwyżek prądu jawiła się Polakom już od co najmniej kilku lat. Od dawna było bowiem wiadome, że sektor energetyczny w naszym kraju wymaga szeroko zakrojonych inwestycji i głębokiej modernizacji. Bez tych działań grozi nam nagłe załamanie w dostawach prądu. Jedynym sposobem na sfinansowanie tak poważnych inwestycji jest podniesienie cen za energię elektryczną wszystkim odbiorcom. Do tego doszły również przepisy unijne nakazujące opłaty za prawa do emisji CO2, która to emisja w przypadku polskich elektrowni z natury rzeczy jest bardzo duża. Jaki jest tego efekt?
Wprawdzie dzięki ustawie zamrażającej ceny prądu w 2019 roku podwyżki cen energii elektrycznej przynajmniej w teorii nie grożą na razie polskim gospodarstwom domowym, to jednak już teraz ok. 18,5 tys. średnich i dużych firm płaci za prąd więcej niż przed 1 lipca. Co więcej, pojawiają się liczne sygnały o próbach ominięcia przez dostawców prądu obowiązujących przepisów i oferowania odbiorcom prywatnym nowych umów z wyższą ceną za energię. Jednak prawdziwe problemy dopiero przed nami. Już dziś mówi się o tym, że w 2020 roku podwyżki cen prądu mogą okazać się wprost zaskakujące. Eksperci (m. in. ekonomiści Credit Agricole) przewidują, że energia elektryczna dla przedsiębiorców zdrożej wówczas o 40 proc. (niektórzy twierdzą, że nawet o 50!), a dla gospodarstw domowych o 20-30 proc.
Sposób na ograniczenie rachunków za energię elektryczną
Wielu odbiorców energii elektrycznej, będąc świadomym nadchodzących zmian na rynku, postanowiło poszukać sposobu na ograniczenie efektów nieuniknionych podwyżek prądu. Zdecydowanie najbardziej popularnym sposobem jest zaopatrzenie się we własną – przydomową elektrownię słoneczą lub przyzakładową elektrownię fotowoltaiczną, czyli niewielką instalację słoenczną zasilającą cały obiekt w całkowicie darmowy prąd. Jest to rozwiązanie niezwykle korzystne nie tylko z punktu widzenia ekonomicznego, ale również ekologicznego.
Nie ma przypadku w tym, że Unia stara się ograniczać emisję dwutlenku węgla. Efekty jego emisji mogą bowiem już niedługo okazać się dla nas znacznie kosztowniejsze, niż największe nawet podwyżki prądu. Dlatego też inwestycje w panele słoneczne należy traktować zarówno jako przejaw finansowej zapobiegliwości, jak i ekologicznej odpowiedzialności.